15 września świętowaliśmy z 6 latkami Międzynarodowy ,,Dzień Kropki” – święto kreatywności, odwagi i odkrywania swoich talentów. To doskonała okazja, aby pokazać dzieciom, że każdy z nas ma w sobie coś wyjątkowego, wystarczy tylko postawić pierwszą kropkę. To piękne święto, takie, które powinno obchodzić się codziennie… ale to nie o kropkę tu chodzi!!!
Dajmy dzieciom przestrzeń do działania!
Pozwólmy im tworzyć to, co im w duszy gra.
Pozwólmy im dobierać kolory, kształty, wielkości i materiały tak, jak one chcą to robić.
Nie każmy im robić ładnych obrazków, żeby dobrze wyglądały na wystawce czy dekoracji.
Dajmy dzieciom materiały, a one już będą wiedziały co dalej z tym zrobić.
Zainspirujmy, ale nie narzucajmy.
Pokażmy przykład, zróbmy początek, ale dalej niech każdy robi po swojemu…
TO właśnie jest nadrzędnym celem edukacji plastycznej.
Wyrażenie siebie poprzez kreację, poprzez działanie, poprzez danie przestrzeni to wyrażenia własnych pomysłów, uczuć, emocji…
Celem nadrzędnym Dnia Kropki jest wskazanie, że kazdy z nas (dorosły także) ma twórczy potencjał, który jeśli umiejętnie zostanie pobudzony, może przeobrazić się w zjawisko wręcz spektakularne, wspierające proces wychowawczy, dający poczucie wolności, swobody, ale także samorealizacji i decyzyjności.
Słynna opowiastka i filmik „The Dot”, to zobrazowanie, jak ważne w edukacji są wsparcie i zachęta, które mogą być przyczynkiem do odkrycia własnych pomysłów, odkrycia drzemiącego w dziecku potencjału.
To nie jest opowieść o zakropkowywaniu całych przestrzeni i zmuszaniu do rysowania/malowania/wycinania kolejnych kropek.
Słynna kropka może być inspiracją.
Może być złamaniem schematu rysowania na prostokątnych kartkach.
Może być przykładem jak była wykorzystywana przez innych artystów w malarstwie, rzeźbie, architekturze…
Może być czymkolwiek, co my dorośli wymyślimy, aby nasz podopieczny miał przestrzeń do wyrażenia siebie, a nie zakropkowania wszystkiego dookoła.